Lekarze dostrzegają jednak pewien problem przy wprowadzaniu w życie idei powołania asystenta medycznego. Ich zdaniem dyskusje nad rolą takowego asystenta mogą w efekcie końcowym doprowadzić do reaktywowania instytucji felczera, od którego już odeszliśmy, a teraz tylko inaczej go nazwiemy. By temu przeciwdziałać należy konkretnie określić kompetencje tego nowego zawodu oraz zobowiązać go do ścisłej współpracy z lekarzem.
A jak pielęgniarki oceniają ideę powołania technika pielęgniarstwa?
Pielęgniarki potrzebują ewidentnie odciążenia od czynności opiekuńczo-pielęgnacyjnych. I mogą otrzymać je już dziś, gdyż właśnie w tym celu powołano jakiś czas temu zawód opiekuna medycznego. Z tego też powodu tak jedni, jak i drudzy krytykują pomysł powołania technika pielęgniarstwa.
Naczelna Rada Pielęgniarek i Położnych (NRPiP) zwraca uwagę, iż kształcenie pielęgniarek na studiach wyższych jest zgodne z unijnymi standardami i nie ma potrzeby powrotu do starego modelu kształcenia. Zamiast tego powinno się rozwijać zawód opiekuna medycznego.
Podobnie Zarząd Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Opiekunów Medycznych (OSOM) jest zdania, iż to zły kierunek, a w wielu krajach obserwuje się przede wszystkim tendencję do przesuwania kompetencji pielęgniarek w stronę specjalistycznych czynności, a wykorzystywanie opiekunów medycznych do prostszych czynności.