Pomimo, iż już od ponad 20 lat w Polsce obowiązuje zakaz stosowania wyrobów zawierających azbest, to choroby przez niego wywołane są nadal aktualne. Co czwarta osoba, zatrudniona kiedyś w zakładach wytwarzających ten materiał, cierpi na chorobę zawodową.
Co dziś wiemy o stanie zdrowia osób pracujących kiedyś przy produkcji azbestu?
Stan zdrowia osób, które pracowały kiedyś przy produkcji wyrobów z azbestu jest monitorowany niemalże od 20 lat. Taki obowiązek wynika wprost z ustawy o zakazie stosowania wyrobów zawierających azbest z 1997 roku i jest realizowany przez 13 ośrodków medycyny pracy.
W latach 2000-2017 przebadano 8.049 pracowników, a choroby zawodowe stwierdzono u 2.130 osób, z czego najwięcej osób chorych jest w województwie mazowieckim – 523 osoby.
Gdy weźmiemy pod uwagę choroby, które najczęściej są diagnozowane u byłych pracowników fabryk azbestu, to spotykamy:
- pylica azbestowa – 1.520 przypadków, co stanowi 18,9% ogółu przebadanych osób
- choroby opłucnej – 342 przypadki, co stanowi 4,2% ogółu przebadanych osób
- nowotwory – 131 przypadków, co stanowi 1,6% ogółu przebadanych osób
Na co poza badaniami liczyć mogą byli pracownicy fabryk wytwarzających ten szkodliwy materiał?
Specjalnym programem profilaktyki leczniczej objęci są pracownicy 28 byłych zakładów przetwórstwa azbestu. W ramach tegoż programu mogą oni korzystać z:
- bezpłatnych badań okresowych
- dostępu do bezpłatnych leków (związanych z chorobami wywołanymi pracą przy wytwarzaniu azbestu)
- możliwości corocznego turnusu rehabilitacyjnego w uzdrowisku.
Ten program profilaktyczny jest finansowany przez NFZ, a jego koszty oscylują wokół 800 tysięcy złotych.
Zdaniem profesora Włodzimierza Urbaniaka z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, długoletniego specjalisty w tematyce azbestu, polski system opieki zdrowotnej jeszcze przez długi czas będzie borykał się z problemem schorzeń wywołanych przez azbest. Wynika to z faktu, iż choroby przez niego wywołane nie ujawniają się od razu, ale nawet po 30 i 40 latach.
Azbest ma bowiem bardzo stabilne włókienka, które przenikają do pęcherzyków płucnych. I niestety nie ulegają rozkładowi, tylko w płucach otorbiają się, a z tych torbieli powstają nowotwory i inne choroby. To właśnie powoduje, iż rozwój choroby jest bardzo długi i często utajony, a pracownicy dawnych fabryk azbestowych pozostaną pod nadzorem lekarskim praktycznie do końca życia.
Co dziś wiemy o ilościach azbestu obecnych w naszym środowisku?
W Polsce w roku 1997 wprowadzono ustawowy zakaz stosowania wyrobów zawierających azbest. Z centralnej Bazy Azbestowej prowadzonej przez Ministerstwo Rozwoju wynika, iż dotychczas udało się zinwentaryzować około 8 milionów 198 tysięcy ton tego szkodliwego surowca.
Niestety unieszkodliwiono do tej pory nieco ponad 1 milion ton, co stanowi zaledwie 1/8 tego, co zostało zewidencjonowane. A należy mieć na uwadze to, iż nie wszystko udało się zlokalizować. Szacuje się, iż w Polsce tylko w budynkach z wielkiej płyty (zawierającej azbest) żyje około 12 milionów osób.
Co warte podkreślenia, zdaniem profesora Włodzimierza Urbaniaka, osoby te nie muszą się zbytnio obawiać o szkodliwość używanego do budowy bloków azbestu. Polska ma jedne z najostrzejszych przepisów bezpieczeństwa względem azbestu w Europie. Wszędzie tam, gdzie stwierdza się azbest, właściciel budynku musi to zgłosić i wówczas takim dom jest pod specjalnym nadzorem. Co roku dokonuje się szacowania zagrożenia pyleniem, gdyż to właśnie ono jest najgroźniejsze.
Przykładowo zatem, jeśli dach pokryty azbestem jest obrośnięty mchem, wówczas z reguły nie jest on niebezpieczny. Owo niebezpieczeństwo wzrasta, gdy płyta azbestowa jest otarta lub pęknięta, gdyż wzrasta wtedy zagrożenie pyleniem. Wskutek wprowadzonych przepisów, przez ostatnie 20 lat większość budynków posiada płyty azbestowe, które są już czymś osłonięte.
Podsumowując, pomimo, iż od ponad 20 lat w Polsce istnieje zakaz stosowania azbestu, to okazuje się on nadal być poważnym zagrożeniem zdrowotnym. I to zagrożenie dotyczy w największym stopniu osób, które pracowały bezpośrednio przy produkcji wyrobów z azbestu. Tym niemniej ilości tego surowca w Polsce są dość znaczne i ich zutylizowanie zajmie zapewne jeszcze wiele lat. Mając z nim do czynienia wokół nas, należy zwracać uwagę na to, czy nie jest on uszkodzony, będąc wówczas poważnym zagrożeniem dla naszego zdrowia.