Ostatnia debata parlamentarna dotycząca ustawy wprowadzającej finansowanie zapłodnienia pozaustrojowego z budżetu państwa obnażyła wiele braków w wiedzy na ten temat. Warto zatem zaznajomić się z najważniejszymi elementami metody in vitro, jako wsparcia w zakresie leczenia niepłodności.
Co zatem jest istotne w kontekście metody in vitro jako alternatywy dla leczenia niepłodności?
Generalnie nowelizacja ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej, finansowanych ze środków publicznych, czeka już obecnie na akceptację Senatu RP oraz podpis prezydenta RP. Mówi ona o wydatkowaniu kwoty 500,00 mln zł rocznie z budżetu państwa na procedurę in vitro. W ustawie tej nie ma mowy o tym kto i w jakim wieku może z takiej procedury skorzystać, ani tego jak postępować z nadprogramowymi zarodkami. Te kwestie reguluje bowiem ustawa o leczeniu niepłodności z 2015 roku, natomiast za co dokładnie płacić ma państwo rozstrzygnąć powinien program polityki zdrowotnej, który opracować ma minister zdrowia.
Co do zasady z procedury in vitro skorzystać mogą pary heteroseksualne z medycznymi wskazaniami do IVF (a więc in vitro), które leczyły się bezskutecznie co najmniej przez rok innymi metodami. Zatem skorzystać może para osób heteroseksualnych bez ślubu, ale już sama kobieta nie. Również nie ma możliwości, aby z procedury skorzystała para jednopłciowa, która zawarła małżeństwo za granicą.
Ważnym jest, iż z zarodków pochodzących od partnera skorzystać może kobieta, gdy ów partner już zmarł, a zarodki powstały w czasie trwania ich związku. W tym kontekście art. 33 ustawy o leczeniu niepłodności z 2015 roku stanowi, iż zarodki powstałe w wyniku dawstwa partnerskiego mogą być przeniesione do organizmu biorczyni po śmierci dawcy komórek rozrodczych, z których utworzono zarodek. Z kolei nie ma możliwości, aby mężczyzna, którego partnerka zmarła, a jest on już w nowym związku, skorzystał z zarodków powstałych z komórek jajowych nieżyjącej kobiety. Byłoby to bowiem złamanie zasady anonimowego dawstwa.
Nie ma też możliwości przekazania zarodków komuś kogo się zna, jak i matka nie może oddać swego jajeczka córce. Jednocześnie, zgodnie z art. 10 ustawy o leczeniu niepłodności istnieje możliwość zamrożenia komórki jajowej w celu zabezpieczenia płodności na przyszłość z powodów medycznych, jak chociażby chorób onkologicznych lub podczas IFV. Państwo obecnie nie finansuje mrożenia komórek jajowych, natomiast istnieją w tym względzie programy samorządowe dla pacjentek chorych onkologicznie.
O czym jeszcze warto wiedzieć w kontekście metody leczenia niepłodności in vitro?
Otóż generalnie zapładnianych jest do 6 komórek jajowych, chyba, że wiek pacjentki bądź też wskazania medyczne predestynują do zapłodnienia większej liczby oocytów. Generalnie liczba transferów do jamy macicy zapłodnionych w laboratorium komórek jajowych zależy od liczby zarodków, ale generalnie jest ich tyle, ile utworzonych w procedurze zarodków, średnio 2-3 transfery po jednej procedurze in vitro.
Z kolei zarodki, które nie zostaną wykorzystane, są przechowywane bądź też przekazywane do adopcji, a po 20 latach mogą zostać przekazane bez zgody osób, z których materiału genetycznego powstały. Można przenieść zarodki z jednej kliniki do drugiej, jak i również wywieźć je za granicę, przy czym koszt transportu za granicę to kwota około 4.000,00 – 5.000,00 zł, a przewóz w kraju jest tańszy.
Istotnym jest, iż art. 23 ust. 3 ustawy o leczeniu niepłodności mówi, że niedopuszczalne jest niszczenie zarodków zdolnych do prawidłowego rozwoju, powstałych w procedurze medycznie wspomaganej prokreacji i nie przeniesionych do organizmów biorczymi. Z kolei w zgodzie z art. 30 ust. 2 można wycofać zgodę złożoną przez dawcę komórek rozrodczych, w formie pisemnej w obecności osoby zatrudnionej w banku komórek rozrodczych oraz zarodków, gdzie komórki rozrodcze są przechowywane. Utrzymanie zamrożonych zarodków jest odpłatne i koszt ten wynosi ok. 500,00 zł rocznie, a ponosi go zazwyczaj dawca, na mocy umowy z bankiem zarodków.
Warto pamiętać również, iż w Polsce można korzystać z banku nasienia, jak i z banku komórek jajowych oraz z banku zarodków. Istotnym jest, iż metoda in vitro z komórkami dawców jest droższa, zwłaszcza z wykorzystaniem oocytów dawczyni. Tańsza z kolei jest procedura adopcji zarodka, a koszty ustalają indywidualnie poszczególne kliniki. Gdy ktoś oddaje kilka zarodków do adopcji, to nie może oczekiwać, iż znajdą się one w jednej rodzinie.
O czym jeszcze warto wiedzieć w kontekście procedury in vitro?
Zasadniczo para może opłacać przechowywanie zarodków do 20 lat od momentu zdeponowania w banku, a potem są one przekazywane do przymusowej adopcji. Można je również przekazać do adopcji wcześniej, za zgodą obojga dawców. Generalnie właściciele materiału genetycznego, z którego jest zarodek, nie mają wpływu na to do kogo on trafi, a samo dawstwo w Polsce jest anonimowe.
Zgodnie z przepisami, po osiągnięciu pełnoletności osoby, które przyszły na świat dzięki in vitro z wykorzystaniem banku nasienia, komórek czy też zarodków, mogą poznać rok i miejsce urodzenia dawcy komórek rozrodczych lub zarodka. Poza tym mogą one również uzyskać informacje na temat stanu zdrowia dawcy komórek rozrodczych, w tym wyniki jego badań lekarskich i laboratoryjnych, a wcześniej przedstawiciel ustawowy dziecka, w przypadku zagrożenia jego życia lub zdrowia, na podstawie wskazań lekarza prowadzącego, może się dowiedzieć o stanie zdrowia dawców.
Gdy rodzice muszą skorzystać z banku nasienia czy też komórek jajowych, wówczas gamety są dobierane przez lekarza pod względem cech fenotypowych biorców, czyli z uwzględnieniem cech zarówno fizycznych, jak budowa ciała, czy też morfologii. Rodzice przyszłego dziecka nie mają wpływu na kryteria doboru zarodka, gdyż jest to dokonywane przez embriologa.
Istotnym jest, iż informacja o sposobie poczęcia powinna się znajdować w dokumentacji lekarskiej, a już szczególnie w związku z prowadzoną ciążą, która po leczeniu niepłodności jest ciążą podwyższonego ryzyka. Gdy dziecko przyszło na świat dzięki dawstwu nasienia, a rodzice nie byli małżeństwem, gdy podchodzili do procedury in vitro, wówczas adnotacja o dawstwie jest odnotowywana w urzędzie stanu cywilnego.
Jakie jeszcze informacje są istotne w kontekście procedury in vitro?
Co do zasady art. 26 ustawy o leczeniu niepłodności stanowi, iż stosowanie preimplantacyjnej diagnostyki genetycznej w ramach procedury medycznie wspomaganej prokreacji jest dozwolone wyłącznie ze wskazań medycznych. Tym samym niedopuszczalne jest jej stosowanie w celu wyboru cech fenotypowych, w tym płci dziecka, z wyjątkiem sytuacji, gdy wybór taki pozwala uniknąć ciężkiej, nieuleczalnej choroby dziedzicznej. Odnośnie do zarodków, w których po badaniach genetycznych wykryto wady, wiadomo tyle, iż są one przechowywane w bankach zwykle na koszt placówek i teoretycznie mogą być przekazane do adopcji.
Istotnym jest, iż tak zwane badania preimplementacyjne dotyczą wad co do liczby chromosomów, a wady letalne wykluczają z transferu. Również z tego powodu, iż prawdopodobieństwo poronienia jest tutaj bardzo wysokie.
Z kolei art. 3 ust. 2 ustawy o leczeniu niepłodności stanowi, iż niedopuszczalne jest ograniczanie możliwości rozrodu ze względu na nosicielstwo chorób genetycznych i osoby takie mają pełen dostęp do in vitro. Mogą oni w pełni korzystać z diagnostyki preimplementacyjnej i nie ma tutaj żadnych ograniczeń.
Ważnym jest, iż program polityki zdrowotnej, który ma zostać opracowany przez ministra zdrowia, powinien odpowiedzieć na kilka istotnych kwestii, jak chociażby:
- czy budżet państwa opłacał będzie metodę in vitro niezależnie od tego czy zarodek genetycznie pochodzi od rodziców czy też skorzystali oni z banku
- jaka ma być liczba transferów finansowanych przez państwo
- ile razy, w sytuacji niepowodzeń, będzie można podchodzić do procedury
- czy budżet państwa pokryje wszystkie wydatki, w tym chociażby badania rodziców
- czy pacjent będzie mógł udać się do dowolnej kliniki, stosującej procedurę in vitro
Podsumowując, ostatnia debata parlamentarna nad ustawą, która wprowadzić ma finansowanie zapłodnienia pozaustrojowego z budżetu państwa, obnażyła wiele braków w wiedzy na ten temat, jaka jest w polskim społeczeństwie. Zatem warto jest zaznajomić się z najważniejszymi informacjami dotyczącymi in vitro jako metody leczenia niepłodności, by zrozumieć jej cel oraz zasady.