Testy na koronawirusa możemy wykonać w specjalistycznym laboratorium, lecz coraz częściej mamy również możliwość zdiagnozować wirusa w warunkach domowych. Pozostaje pytanie, czy testy na koronawirusa rzeczywiście są skuteczne i godne zaufania?
Rodzaje testów na koronawirusa
Na początku warto uświadomić sobie, iż obecnie koronawirus wykrywany jest na trzy sposoby – za pomocą testów PCR, antygenowych oraz serologicznych. W przypadku testów PCR i antygenowych, materiał badawczy zostaje pobrany z górnych dróg oddechowych pacjenta, a zatem z gardła, jamy ustnej lub nosa. Za pomocą tychże testów można sprawdzić, czy wirus jest obecny w organizmie pacjenta. Niemniej jednak testy te można wykonać jedynie w pierwszej fazie zakażenia. Testy serologiczne polegają na ocenie, czy układ odpornościowy produkuje przeciwciała w odpowiedzi na zakażenie koronawirusem. Przeciwciała te występują między innymi w krwi pacjenta.
Wiarygodność testów PCR i antygenowych
Testy PCR, antygenowe oraz serologiczne to obecnie jedyne sposoby na wykrycie u pacjenta koronawirusa. Wiele można jednak usłyszeć o sytuacjach, w których pacjent wykonał test, jego wynik był ujemny, po czym kolejny test pokazał już wynik dodatni. Mowa tutaj o wyniku fałszywie ujemnym, który może być mylący zarówno dla samego pacjenta, jak i dla lekarzy. Niemniej jednak to, że testy czasami nie są w stanie wykryć wirusa, nie oznacza jeszcze, że są niewiarygodne. W znakomitej większości przypadków to właśnie za pomocą testów medycy są w stanie postawić trafną diagnozę. Dlaczego więc niektóre testy wychodzą fałszywie ujemne? Otóż testy na koronawirusa PCR oraz antygenowe muszą być wykonane w odpowiednim momencie, a dokładniej w pierwszej fazie zakażenia. Co więcej, diagnosta musi dysponować dobrej jakości materiałem badawczym. Wbrew pozorom badania wykonywane na wymazach pobranych z jamy nosowej nie są bardzo czułe. Czułość testów PCR wynosi w ich przypadku 63%. Jeszcze mniej, bo zaledwie 32% czułości wykazuje materiał pobrany z gardła. Tymczasem to właśnie z tych miejsc najczęściej pobierany jest materiał do badań.
Wiarygodność testów serologicznych
Testy serologiczne koronawirus mogą służyć zarówno do diagnozowania koronawirusa, jak i do oceny, czy pacjent przeszedł już chorobę. Ich istota polega bowiem na badaniu przeciwciał, które organizm powinien wytworzyć w odpowiedzi na kontakt z patogenem. Co do zasady przeciwciała utrzymują się jeszcze przez jakiś czas po przebyciu choroby. Natomiast nasz organizm powinien zacząć je wytwarzać około 8-10 dni po zakażeniu. Wykonanie testu serologicznego przed tym czasem może dać wynik fałszywie ujemny – choć koronawirus rozprzestrzenia się już w naszym organizmie, to nie wytwarza on jeszcze przeciwciał. Testy serologiczne mogą okazać się pomocne, gdy pacjent ma już za sobą pierwszą fazę choroby. Koronawirus nie zostanie bowiem wtedy wykryty przez testy PCR ani antygenowe. Warto wybierać testy serologiczne o odpowiedniej standaryzacji – takie bowiem, wykonane w odpowiednim momencie, dają większą szansę na uzyskanie wiarygodnego wyniku.