Kolagen to popularny składnik suplementów diety. Nic dziwnego, ponieważ jest to białko, które odgrywa kluczową rolę w zdrowiu skóry, włosów, paznokci i stawów. Nie wszystkie produkty z kolagenem są jednak tak samo skuteczne. Najlepiej przyswajalny kolagen to ten pozyskiwany metodą hydrolizacji, z czego wynika jest wysoka biodostępność?
Sekrety efektywnego wchłaniania kolagenu
Kolagen jest białkiem zbudowanym z aminokwasów, które stanowi główny składnik tkanki łącznej w organizmie ludzkim. Tradycyjnie kolagen pozyskiwany jest z różnych źródeł zwierzęcych (wieprzowe, wołowe, drobiowe, rybie). Wielu badaczy podejmując tematykę tego, czy kolagen się wchłania doszło do wniosku, że najlepiej przyswajalny kolagen to ten w formie hydrolizatu1. Aby zrozumieć dlaczego właśnie ta metoda pozyskiwania kolagenu cechuje się najwyższą biodostępnością, trzeba znaleźć pewien punkt odniesienia.
Najlepiej w tej sytuacji porównać masy cząsteczkowe kolagenu dostarczane organizmowi wraz z pożywieniem. Dieta bogata w produkty odzwierzęce takie jak: wywar z kurzych nóżek, ryby, pasztety, podroby, owoce morza bezspornie dostarcza naszemu organizmowi pożądane białko młodości. Kolagen z pożywienia przyswajalny jest jednak na poziomie 8-10%, co jest uwarunkowane dużą masą cząsteczkową białka przyjmowanego w takiej formie. W tym miejscu warto zestawić masę cząsteczkową kolagenu przyjmowanego z pożywieniem, która mieści się w przedziale 100- 300 kDa (kilodaltonów) oraz gotowych peptydów kolagenowych zawartych w hydrolizacie kolagenu, który jest najczęściej wykorzystywany w popularnych suplementach diety – od 1 do 10 kDa.
To trudne podłoże z dużą ilością liczb oraz niezbyt klarownych jednostek masy było potrzebne, aby zobrazować różnice pomiędzy wchłanianiem hydrolizatu kolagenu w porównaniu do białka dostarczanego w pożywieniu. Znacznie więcej czasu zajmie więc proces trawienia kolagenu przyjmowanego w formie pożywienia, niż dostarczenie gotowej mieszanki aminokwasów w formie suplementu z kolagenem hydrolizowanym.
Jeśli dotychczas zastanawiałeś się, czy kolagen się wchłania – zdecydowanie tak. Jednak czy każda forma kolagenu jest tak samo przyswajalna? Równie zdecydowanym głosem należy zaprzeczyć.
Hydrolizat kolagenu – dlaczego jest najlepiej przyswajalny?
Przyjrzyjmy się teraz jak powstaje hydrolizat kolagenu i jak wybrać najlepiej przyswajalny kolagen, jeśli już bierzemy pod uwagę jego suplementację. Hydroliza w dużym uproszczeniu polega na rozłożeniu bardzo długich łańcuchów kolagenowych na krótsze elementy, które są zdecydowanie łatwiej przyswajalne przez organizm. Hydrolizowany kolagen, dzięki swojej niskiej masie cząsteczkowej, jest łatwiej przyswajalny i szybko wchłaniany do krwiobiegu, co przekłada się na lepszą zdolność do regeneracji tkanki kolagenowej w skórze i innych tkanek łącznych. Nie każdy hydrolizat ma jednakową masę cząsteczkową, a co więcej nie każdy suplement z kolagenem hydrolizowanym zawiera taką informację.
Gwarancją dobrej przyswajalności są wysokiej jakości markowe surowce, których skuteczność została potwierdzona badaniami klinicznymi. Nie chcąc głowić się nad tym, czy i jak szybko dany kolagen się wchłania warto sięgać po suplementy, których surowce mają dokładnie określoną masę cząsteczkową, są to m.in. NatiCol®, Peptan®, czy Verisol®. Co istotne, każdy z wymienionych surowców wyróżnia się niską masą cząsteczkową, nie większą niż 5000 Da, peptydy Verisol nie przekraczają natomiast 3500 Da.
Verisol – dobrze przyswajalny kolagen wspierający urodę
Peptydy kolagenu Verisol wyróżnia ich bioaktywność oraz udowodnione efekty suplementacji. Badania wskazują na korzystny wpływ regularnego przyjmowania hydrolizowanego kolagenu Verisol na ogólną poprawę wyglądu skóry. W badaniu przeprowadzonym w 2014 roku2, w którym uczestniczyło 69 kobiet w wieku od 35 do 55 lat potwierdzono wpływ suplementacji na znaczącą poprawę w elastyczności skóry oraz redukcję głębokości zmarszczek. Badanie trwało 8 tygodni, podczas których uczestniczki przyjmowały 2,5 g Verisol dziennie. Udowodniono także, że suplementacja kolagenem Verisol może przyczyniać się do zwiększenia syntezowania kolagenu przez skórę oraz do jej ogólnej poprawy.
Peptydy kolagenu Verisol® pozyskiwane metodą hydrolizy enzymatycznej, czyli takiej, która jest najbardziej docenianą formą ze względu na łagodność i bezpieczeństwo procesu, a zarazem skuteczność otrzymanego surowca. Peptydy kolagenowe opracowane przez niemiecki koncern farmaceutyczny Gelita mogą mieć różne źródła – Verisol B oznacza pochodzenie wołowe, Verisol P to kolagen wieprzowy, natomiast kolagen pozyskiwany z ryb oznaczany jest jako Verisol F. To właśnie ten ostatni rodzaj kolagenu cechuje się najniższą masą cząsteczkową – zawiera co najmniej 45% peptydów o masie cząsteczkowej od 600 do 1200 Da.
Spośród wielu suplementów bazujących na tym surowcu, szczególną uwagę przykuwa w ostatnim czasie zestaw dwóch produktów Body ReBeauty Booster kolagen, zawierający niskocząsteczkowy (2000 Da) kolagen w proszku Verisol F. Dzienna porcja kolagenu to Verisol w tym zestawie to 4 g, a jedno opakowanie wystarcza aż na 60 dni suplementacji. Produkt wyróżnia się swoją konkurencyjną ceną, a także tym, że jest bezsmakowy i oprócz kolagenu zawiera tylko dodatek witaminy C. W połączeniu z witaminami w kapsułkach stanowi świetne wsparcie dla kondycji włosów, skóry i paznokci.
Marka surowca oraz jego średnia masa cząsteczkowa są kluczowymi czynnikami wpływającymi na przyswajalność kolagenu. Istnieje wiele hydrolizatów o nieznanym pochodzeniu, dlatego warto zwrócić uwagę na te, które są poparte badaniami naukowymi potwierdzającymi ich skuteczność i czystość. Dzięki temu możemy mieć większą pewność co do jakości produktu i jego pozytywnego wpływu na nasze zdrowie.
1 SIBILLA, Sara, et al. An overview of the beneficial effects of hydrolysed collagen as a nutraceutical on skin properties: Scientific background and clinical studies. The Open Nutraceuticals Journal, 2015.
2 Schunck M., Zague V., Oesser S., Proksch E. „Dietary Supplementation with Specific Collagen Peptides Has a Body Mass Index-Dependent Beneficial Effect on Cellulite Morphology.” Journal of Medicinal Food, vol. 18, no. 12, 2015, pp. 1340-1348. DOI: 10.1089/jmf.2015.0022
Artykuł sposnorowany