Wskutek zmian wprowadzonych przez program reform podatkowych Polski Ład, obowiązujący od 1 stycznia 2022 roku, mamy do czynienia ze wzrostem składki zdrowotnej, a tym samym wzrostem ilości pieniędzy przeznaczanych na zdrowie w Polsce. Z drugiej jednak strony, pacjenci zbytnio nie odczują zmian w tym zakresie, bowiem Narodowy Fundusz Zdrowia, będący dysponentem pieniędzy pochodzących ze składki zdrowotnej, otrzymał do finansowania nowe zadania, które do tej pory finansował budżet państwa.
Co zatem wiadomo o zmianach w zakresie składki zdrowotnej wskutek reformy wprowadzonej przez Polski Ład?
Generalnie na wprowadzeniu programu reform podatkowych Polski Ład w odniesieniu do opłat składki zdrowotnej przeciętnie zyskali przedsiębiorcy płacący podatki w ramach skali podatkowej. Koszt natomiast i to dość znaczny, ponieśli przedsiębiorcy płacący podatek liniowy.
Gdyby składka zdrowotna pozostała w formie niezmienionej, na zasadach sprzed wprowadzenia Polskiego Ładu, wówczas w 2022 roku przedsiębiorcy płaciliby na zdrowie ryczałtowo 419,00 zł, a to zaś oznacza, iż łącznie od stycznia do października ubiegłego roku zapłaciliby prawie 11,00 mld zł. Z początkiem jednak 2022 roku wprowadzono w tym zakresie nowe zasady, zgodnie z którymi podstawą wymiaru składki zdrowotnej są co do zasady rzeczywiste dochody. Dzięki temu do października 2022 roku wszyscy prowadzący działalność gospodarczą zapłacili o 4,50 mld zł więcej, niż byłoby to przy starych regułach. W tym kontekście 99,00% nadwyżki zapłacili ci z podatników, którzy wybrali podatek liniowy. Ciekawostką jest to, iż podatnicy na skali podatkowej zapłacili generalnie 122,00 mln zł mniej składki niż gdyby obowiązywały poprzednie zasady.
Jeszcze w 2021 roku wszyscy przedsiębiorcy płacili ryczałtową składkę zdrowotną w identycznej wysokości, czyli wspomnianej już powyżej 419,00 zł. Po zmianach natomiast, przeciętne obciążenie pośród osób prowadzących działalność gospodarczą wyniosło miesięcznie 594,00 zł. Z tego w rozbiciu na poszczególne grupy przedsiębiorców, opłacona składka zdrowotna wyniosła średnio:
- 408,00 zł – dla podatników na skali podatkowej
- 439,00 zł – dla podatników opłacających ryczałt od przychodów
- 1.192,00 zł – dla podatników opłacających podatek liniowy
Tym samym, jak widać, przedsiębiorcy opłacający podatek liniowy zapłacili niemalże trzykrotnie więcej wobec poprzedniej, ryczałtowej wysokości składki zdrowotnej.
Łącznie te trzy grupy podatników zapłaciły w pierwszych 10 miesiącach ubiegłego roku 15,50 mld zł, z czego liniowcy zapłacili 7,00 mld zł, czyli 45,00% całej sumy, gdy tymczasem stanowią oni 23,00% pośród wszystkich osób prowadzących działalność gospodarczą. Podatnicy na skali podatkowej zapłacili 5,00 mld zł, stanowiąc 47,00% całej grupy, a ryczałtowcy zapłacili 3,50 mld zł, stanowiąc 8,00% całości.
Wyliczenia powyższe wskazują tak naprawdę niewielkie obniżenie opłat dla osób rozliczających się w ramach skali podatkowej, co może sugerować, iż jest to grupa zarabiająca najmniej.
Jakie jeszcze wnioski wysnuć można z wpływu zmian podatkowych na wysokość składki zdrowotnej?
Generalnie, jeśliby założyć, iż do końca poprzedniego roku wpływy pozostały na podobnym poziomie, to można się spodziewać, iż dzięki zmianie zasad płacenia składki zdrowotnej, nadwyżka w całym 2022 roku wyniesie około 5,50 mld zł, a gdyby zaś dane te porównać do roku 2021 i ówczesnej wysokości składki zdrowotnej (381,00 zł), byłaby to nadwyżka wynosząca około 6,60 mld zł. Tak naprawdę to właśnie tę kwotę, przy założeniach ustawy o Polskim Ładzie, brali pod uwagę ustawodawcy, wyliczając, iż mowa jest o około 7,00 mld zł więcej z tytułu składki zdrowotnej, która wpłynie od przedsiębiorców do Narodowego Funduszu Zdrowia (NFZ).
Niestety jednak w kontekście przełożenia się owej wyższej składki zdrowotnej na jakość świadczeń medycznych, nie ma w tym względzie dobrych wieści. Plan finansowy NFZ na rok obecny uwzględnia dodatkowe 14,00 mld zł, jednakże ów zastrzyk finansowy nie będzie znacząco odczuwalny dla pacjentów, bowiem wzrosła liczba obszarów, które trzeba będzie opłacić z budżetu NFZ. Generalnie, za sprawą ostatniej zmiany przepisów, na rzecz NFZ przerzucono finansowanie zadań, które wcześniej były pokrywane z budżetu ministra zdrowia bądź też budżetu państwa. W tym kontekście chodzi chociażby o finansowanie ratownictwa, szczepionek czy też leczenie AIDS/HIV oraz hemofilii. Te dodatkowe obciążenia, to koszt rzędu 13 mld zł.
Skutek tego jest taki, iż dodatkowe pieniądze nie będą przeznaczone ani na nowe zadania, ani przykładowo na zwiększenie liczby świadczeń. W tym kontekście Łukasz Kozłowski, główny ekonomista Federacji Przedsiębiorców i Pracodawców, podkreśla jeszcze jedną ważną rzecz. Otóż pomimo zmiany, gdy w 2027 roku trzeba będzie zgodnie z ustawą przeznaczyć 7,00% PKB na zdrowie, podwyższona składka zdrowotna nie wystarczy, by to osiągnąć.
Wówczas bowiem minimalne wydatki na ochronę zdrowia powinny wynieść w 2027 roku nie mniej niż 266,80 mld zł. Uwzględniając tymczasem obowiązujący stan prawny, czyli obecną stawkę oraz bazę składki zdrowotnej, jak i dotychczasowy poziom zapewnianych dotacji budżetowych w relacji do PKB, oczekiwać można wzrostu całkowitego poziomu finansowania ochrony zdrowia do 205,20 mld zł. To zaś oznacza bardzo poważną lukę w wysokości ponad 60,00 mld zł, które na zdrowie przekazać będzie musiał wówczas budżet państwa.
Podsumowując, reforma podatkowa pod nazwą Polski Ład, wprowadzona od 1 stycznia 2022 roku, dokonała rewolucji między innymi w zasadach opłacania składki zdrowotnej przez przedsiębiorców. Obecnie bowiem składka ta nie jest już składką ryczałtową, a co do zasady zależy ona od dochodów wypracowanych przez przedsiębiorców. Zmiana spowodowała, iż dość znacząco wzrosła ilość pieniędzy przekazywanych do NFZ w ramach obowiązkowego opłacania składki zdrowotnej. Szacuje się, iż w całym 2022 roku była to kwota o 5,50 mld zł wyższa, niż gdyby reforma nie została wprowadzona w życie. Niestety jednak wskutek zmian legislacyjnych owa nadwyżka wypracowana z tego tytułu nie zostanie przeznaczona na nowe zadania czy też zwiększenie liczby świadczeń medycznych, lecz na finansowanie nowych zadań, które wcześniej pokrywane były z budżetu ministra zdrowia bądź też budżetu państwa. W tym kontekście chodzi chociażby o finansowanie ratownictwa, szczepionek czy też leczenie AIDS/HIV bądź hemofilii. Poza tym, nawet pomimo zmian, i tak wzrost składki zdrowotnej jest zbyt mały w stosunku do założeń ustawy, która zobowiązuje nas jako kraj do przekazania w 2027 roku 7,00% PKB na potrzeby zdrowia.